Kilkudniowy brak dostępu do neta, potem potrzeba przemalowania pokoju i konieczność zaprowadzenia ładu w garażu wpłynęły na przerwę w sprawozdaniach z mojego udziału w Tour de Fleece. Dzisiaj ostatni dzień zabawy, więc uzupełniam braki:)
Malowanie w upale, który nam towarzyszy, zdecydowanie nie należy do przyjemności, ale kiedyś trzeba to było zrobić. Czesanka klei się do palców nawet o godzinie 23, ale żadna siła nie powstrzymałaby mnie od spędzenia choćby godziny dziennie przy kołowrotku.
Skończyłam więc prząść ręcznie farbowane fioleto-purpury
660m/126gr, 28 WPI
Potem siegnęłam po gotowe czesanki - niebieską z merynosa i ponownie po merynosa z jedwabiem. Ukręciłam 570 metrów niebieskiej włóczki ze 100 gr czesanki i 578 metrów różowej również ze 100 gr czesanki.
Teraz przędę naturalnego merynosa. Ma z niego powstać zwiewny szal. Nitka, jak na moje obecne możliwości jest cienka, więc będę ją prząść jeszcze dłuuugo.
W trakcie mojego pierwszego Tour de Fleece udało mi się ukręcić:
- 810 m/120 gr pojedynczej włóczki Misty,
- 561 m/109 gr pojedynczego naturalnego Corriedale,
- 660 m/126 gr pojedynczego purpurowo-fioletowego merynosa,
- 570 m/100 gr pojedynczego niebieskiego merynosa,
- 578 m/100 gr pojedynczego różowego merynosa z jedwabiem,
- jeszcze nie wiem ile naturalnego merynosa,
co daje 3 kilometry i 179 metrów i prawie pół kilo czesanki. Całkiem nieźle jak na początkującą prządkę;)
Udało mi się codziennie przynajmniej godzinę prząść. Zdecydowanie wyłożyłam się przy sprawozdaniach z postepów. Ale za to mam wymalowany pokój i garaż przesał straszyć:)))
Bardzo dziękuję wszystkim prządkom za miłe towarzystwo i wzajemne zagrzewanie do kręcenia włóczki:) Może za rok będzie nas więcej...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oszałamiający wynik!
OdpowiedzUsuńPiękne włóczki na fotce, no i super wynik. Ja zabiorę się za sprawozdanie dzisiaj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbrawo! brawo! Wynik godny lidera wyścigu!! Cieszę się, że sie dobrze bawiłaś. Teraz nic, tylko ogłosić Tour de Pologne ...
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałego wyniku :)
OdpowiedzUsuń