tutaj po zebraniu z formy-wciaz piekna pochata welna |
Probowalam pofilcowac mojego zwelda.nNiestety te runo nie dosc ze piekne dlugie wlosy to zupelnie sie nie filcuje. zZrobilam caly przod ,potraktowalam na przemian wrzatkiem z gara i zimna woda .Masowalam az mnie lapy bolaly,walkiem nawet dostala i nic.zZdjelam jak przedtem ,puch i piekny wlosc.Nawet nic o jote nie zaczepilo. Proba poszla do przedzenia i teraz jeszcze jakby lepiej sie skrecala bo taka miekka .hehe.
no i obfocony sweterek.mezo troche slabo sie postaral ze zdjeciami ale generalnie widac,
wyszlo mi na niego cos kolopol kilograma welny ,nie powiem dokladnie ,bo ja nie licze ile ,wiem tylko ze jeden klebek to 20g cos kolo 20 klebkow
pozdrawiam majowababcia
Fajna taka obszerna tunika wyszła :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak uzyskałaś te zielenie na karczek ?
OdpowiedzUsuńten zielony karczek to tez jacobs ale farbowany przezemnie naturalnymi srodkami .urzetem ,wrotyczem ,grzybki.mozesz zobaczycz to u mnie na blogu.
UsuńA skąd urzet zdobyłaś, posiany w ogródku nie wyrósł, a gotowej rosliny nie udało ni sie zdobyć.
OdpowiedzUsuńurzet kupilam na ebay .juz spraparowany tylko farbowac.
Usuńdzięki
UsuńMnie sie udalo sfilcowac wrzosowke - kupilam juz wyprana i zgreplowana.
OdpowiedzUsuńPotem, zgodnie z instrukcja od zaprzyjaznionych Wegrow, poukladalam wlokna warstwami na krzyz i nacieralam letnia woda z mydlem, poczatkowo delikatnie, potem coraz mocniej.
Potem wzielam stary walek i walkowalam filc miedzy dwiema szmatkami.
Na koniec delikatnie przeplukalam zimna woda i wysuszylam.