Jest też w kolorze niebieskim żeby mi do mojej nazwy pasowała - Niebieska Owca :)
Teraz mam w planach zrobić szal na drutach :), ale wełenka dopiero w trakcie przędzenia (z południowoniemieckiej czesanki, która wydaje mi się, że się dobrze przędzie)



BLOG POLSKICH PRZĄDEK I PRZĄDKÓW, TKACZEK I TKACZY. WSZYSTKO O WRZECIONACH, KOŁOWROTKACH, PRZĘDZACH I WEŁNACH OZDOBNYCH
śliczne! wyglądają na puchate :)
OdpowiedzUsuńzielona - naj naj ;)
pozdrawiam
Bardzo piękne moteczki! Aż by się chciało coś podrutować z takiej...
OdpowiedzUsuńWyglądają na puchate :) Czy dobrze zrozumiałam, że wełna jest z owiec niemieckich ? Wiesz jakiej rasy ?
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) włóczki rzeczywiście wyszły puchate, ale moim zdaniem zbyt łatwo dają się rozerwać i mają za delikatny skręt - jakoś nie mogę sobie z tym dać rady.
OdpowiedzUsuńRóżowa jest z merynosów australijskich, zielona to wełenka hiszpańska, a niebieska znowu z merynosów australijskich.
A ta południowoniemiecka jest do kupienia w sklepie http://www.hobby-welna.pl/
dla mnie cudne! Piękne melanże!
OdpowiedzUsuń