Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

czwartek, 11 lutego 2010

Książka o przędzeniu

Na wstępie muszę zaznaczyć, że książka, o której chcę napisać, jest niestety po angielsku. Na szczęście znam ten język :). Literatury w języku polskim na ten temat póki co nie znalazłam. Są chyba jedynie jakieś starożytne podręczniki dla nieistniejących szkół zawodowych.
A ja akurat bardzo lubię się uczyć się z podręczników. W ten sposób opanowałam sztukę dziergania na drutach, na szydełku, frywolitki i kilka innych rzeczy. Po prostu na kursach wszystko dzieje się szybko i nie sposób tego zapamiętać.

Tytuł: Teach Yourself Visually Handspinning
Autor: Judith MacKenzie McCuin
A wygląda tak:

Recenzja:
Jestem tą książką po prostu zachwycona! W jasny i nieprzegadany sposób (zawiera bardzo dużo zdjęć, na co wskazuje sam tytuł) dowiecie się wszystkiego o przędzeniu, począwszy od tego, po co w ogóle prząść, a skończywszy na wskazówkach, jak z własnej przędzy zaprojektować na przykład rękawiczki.
Ponadto jest w niej wiele informacji o kołowrotkach, wrzecionach i innych przyrządach. O czesaniu, farbowaniu, skręcaniu i rozróżnianiu włókien, o tym, jak zrobić nić boucle i prząść egzotyczne czesanki (alpakę też ;))...
Powalił mnie początek rozdziału o przędzeniu, ponieważ zaczyna się... gimnastyką dłoni.
O czesance z bizona czytałam z niedowierzaniem, gdyż wątpię, żebym kiedykolwiek ją zdobyła. Ale jak ktoś chce mieć szalik z psiej sierści, również i o tym coś znajdzie. Słowem, czego tam nie ma ;).
A wszystko wyjątkowo przystępne i objaśnione krok po kroku.
Teraz rzut okiem do środka:

Bardzo polecam tę książkę. I czekam no coś równie dobrego po polsku ;).
Kasia

9 komentarzy:

  1. Kasiu, a powiesz nam jak weszłaś w posiadanie tej książki? Bardzo bym chciała ja obejrzeć i mam nadzieję,że przywieziesz ją na wiosenne spotkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Elu, po prostu ją kupiłam ;)
    Gdzie napisałam Ci w mailu.
    Chętnie ją pokażę na spotkaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem zachwyt książką :)
    Sama posiadam już kilka.
    Włosie bizona można kupić podobno w Stanach, zresztą teraz na świecie można kupić już wszystko. Dostępne staje się włosie possum ( nie wiem jak to zwierzę określić,bo to coś pomiędzy szynszylą a wiewiórką) póki co w kosmicznej cenie ( podobnie jak kaszmir), no ale jest.
    Miękkie jak puch,wczoraj właśnie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczulam sie bardzo zachecona, zwlaszcza akapitem o przedzeniu z psiej siersci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, teraz już wiem dlaczego przygrnęłaś drugiego futrzaka ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, chetnie obejrze te ksiazke. Wiosno, wiosno, gdzie jestes?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki uprzejmości mojej koleżanki również jestem w posiadaniu wyżej wymienionej książki. Jest napisana w stylu podręcznika: "krok po kroku", dużo zdjęć. Jeszcze nie zdążyłam się wczytać, bo niedawno dostałam, więc jest jeszcze, jak ciepła bułeczka - choć zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam!gdzie można kupic taka ksiązke lub inne ksiązki na ten temat.pisze prace na temat przędzenia wełny dawnymi sposobami.byłabym wdzieczna za jakie kolwiek materiały lub podpowiedz gdzie je moge znalesc.pozdrawiam iwona

    iwi16@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  9. Te książkę można kupić na zachodnich portalach aukcyjnych . Nie widziałam w Polsce takich wydawnictw.Proszę zajrzeć na forum rekonstrukcji historycznych FREHA. Jest tam kilka tematów o przędzeniu i tkaniu .

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...