Kilka godzin temu wróciłam z trzydniowego kursu przędzenia na kołowrotku i farbowania wełny w Lądku-Zdroju. Warsztaty prowadziła Pani Daniela Linhartova, przedstawiciel firmy Ashford, O tym, jak było, najlepiej świadczy moja mina, którą w swoim obiektywie uchwyciła jedna z uczestniczek szkolenia, Basia Hetman.
Warsztaty odbyły się w Pensjonacie "Dwie siostry", który widać w tle zdjęcia. Możecie go odwiedzić tutaj.
A tak było:
Relacje z kursu na swoich blogach zamieściły: Daniela, Rene, , Ania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Absolutnie przepiękne zdjęcia! Mój wymagającym aparat był zaskoczony aktynością, więc niewiele mam ujęć, na których widać cokolwiek.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłyśmy się poznać osobiście!
Kochane, dziękuję za wspólnie spędzony czas. Cudowny czas w cudownym towarzystwie i do tego pięknym miejscu. Ciągle jeszcze nie wróciłam do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że Was poznałam:)
Udało nam się to spotkanie przy kołowrotkach :):):) Miło było Was poznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was cieplutko raz jeszcze i cieszę się, że nie jesteście już dla mnie tylko internetowymi nickami.
OdpowiedzUsuńMałgorzata
Było naprawdę wspaniale! Pozdrawiam Was wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieszę się ze spotkania. Było świetnie i głowa pełna marzeń ....
OdpowiedzUsuńTo było wspaniałe spotkanie! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńEla z Krakowa
Widzę, Elu, że warsztaty były bardzo udane. Zazdroszczę bardzo... i czekam na ustną relację.
OdpowiedzUsuńTakie spotkania sa godne pozazdroszczenia.Gratuluję udziału i mam nadzieje wziąć w takim udział niedługo.
OdpowiedzUsuńMarylko, Basia i Daniela pewnie zorganizują kolejne spotkania:) Warto wziąć w nich udział, bo można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Ja umiem już prząść, ale Daniela wychwyciła, że robię dodatkowy ruch przy wyciąganiu nici z czesanki, który nie jest potrzebny. Dzięki jej uwagom mogę teraz prząść w bardziej ekonomiczny sposób.
OdpowiedzUsuńNaszą wiedzę czerpiemy z książek i internetu, często domyślając się o co chodzi, więc warto, aby zweryfikował ją prawdziwy fachowiec.
27 maja 2010 20:02