Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

środa, 14 lipca 2010

Kolory natury - barwienie zielem piołunu.

Znany chyba wszystkim piołun okazał się wspaniałą rośliną barwierską. Jest zresztą wymieniany w publikacji, którą podała nam egunia.



Kąpiel barwiącą przygotowałam bardzo prosto. Do garnuszka wrzuciłam pocięte ziele piołunu, dodałam łyżeczkę ałunu i zagotowałam na małym ogniu. Do zielonego wywaru wrzuciłam motek wełny i gotowałam przez 30 minut. Po ostudzeniu , wypłukaniu i wysuszeniu motka okazało się , że wełna zabarwiła się na ładny, jasno-zielony kolor.



Na zdjęciu od lewej , wełna niebarwiona, zieleń piołunowa i marzanna.

Piołun jest ogólnie dostępnym ,pospolitym chwastem i warto użyć go do barwienia wełny.

7 komentarzy:

  1. Mmmm.. śliczny ten zielony, aż się chyba rozejrzę czy u mnie też taki chwast rośnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielony - taki prawdziwy, naturalny, realny. Upoluję też piołun.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny odcień - idę szukać piołunu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny :) Co prawda ja chwilowo mam przesyt zieleniami, ale musze sie rozejrzec po okolicznych chwastowiskach ...

    OdpowiedzUsuń
  5. A jak potem wypiorę coś z tej wełny, to będę miała piękną, zieloną wodę?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, wszystkie motki są wypłukane i nie puszczają kolorów. Zrobiłam rękawiczki z wełenki barwionej marzanną i grzybem . Prałam je już kilka razy i nie puszczają kolorów.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...