Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

czwartek, 22 lipca 2010

TdF 2010, Pracownia na Kaszubach, dzień 16-19.

Sprzędłam kolejne 300 metrów białej wełny, ale nie mogę już na nią patrzeć. Wy pewne też nie ;)
Zatem, zamiast białych motków, przedstawiam puchate dawczynie runa . Owieczki pasą się niedaleko naszego domu.





O owcach rasy pomorskiej ciekawie napisano tutaj.

Gdzie są koleżanki z zespołu ? Chyba peleton nam się rozciągnął ....:)

6 komentarzy:

  1. Łowiecki jak z łobrazka ;) Melduję że drużyna żyje i kręci. Dziś w ramach TdF pofarbowałam resztkę wełny. Teraz czekam aż wyschnie i zaraz zasiadam do szaro-butych nitek, które właśnie mam na kołowrotku. Zostało juz tylko kilka dni zabawy. Trzeba przysiąść, zacisnąc zęby i pedalować ile wlezie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze ze sie nie przyłączyłam do peletonu, skręcona noga niestety utrudnia mi pedałowanie :(
    Chwilowo więc króluje u mnie szydełko.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dzisiaj tylko parę metrów uprzędłam - upał mnie pokonał... Owce jak się patrzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, szybko wracaj do zdrowa po tej kontuzji. Czy to sprawka jakiegoś słonika ? Ja niedawno omal nie zaliczyłam gleby,kiedy okazało się ,że chcemy z Agrą iść w tym samym kierunku. Przy czym Agra miała fory, bo jako suczka ciężka i niska podcięła mi nogi.
    Elu,ale jednak usiadłaś przy kołowrotku :). Codzienne pedałowanie zapewne kształtuje charakter, ale ja zupełnie się do tego nie nadaję. Teraz już to wiem :)
    Jestem ciekawa jakie odczucia mają pozostałe zawodniczki ???
    I teraz naprawdę podziwiam kolarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, chocbym chciala nie moge zrzucic winy na sloniki moje, sama o siebie sie potknelam :) A sloniki prze wiekszosc czasu leza i dysza i wcale im sie nie dziwie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...