Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

czwartek, 22 lipca 2010

kołowrotek na start

wystartowałam z kołowrotkiem. przędę, dla ułatwienia, z czesanki, merynos australijski. kołowrotek działa dość sprawnie, momentami aż za bardzo (odkryłam przypadkiem że koło ma jednak zdejmowalne, po tym jak wysunęły się zaślepki), nitka natomiast rwie mi się na potęgę. sporo pracy jeszcze przede mną.

4 komentarze:

  1. jednak się nie znalazłyśmy na grunwaldzie ;)
    wiesz co, mi się z merynosa australijskiego okropnie przędzie i cały czas mi się rwie nić. spróbuj raczej czegoś bardziej "topornego" i niewyczesanego w taśmę - ja mam tak, że im bardziej szorstkie włókna tym lepiej mi idzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam kupę brudnej wełny:] ale muszę ją zgręplować, a na gręple na razie funduszy brak. nie wyczesana nie przędzie mi się w ogóle.
    swoją drogą mam kilka pytań odnośnie filcowania czegoś bardziej skomplikowanego niż kulka:] czy podzielisz się tajnikami?:]

    OdpowiedzUsuń
  3. ja grępluję z braku grępli plastikowym grzebieniem :-D idzie dość opornie, ale daje radę. choć ja mam alpakę, a ona trochę łatwiejsza w obsłudze jest i czystsza.
    co do wiedzy - podzielę się :) ale może nie będziemy tu zaśmiecać - na moim blogu jest odnośnik do mojego mejla, napisz o co chodzi to spróbuję zaradzić ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...