Oto jakie kolory wełenek udało mi się uzyskać do tej pory:
Do farbowania użyłam marzanny barwierskiej, buraka, zielonych orzechów włoskich, kory kruszyny, płatków chabra, piołunu, kurkumy.
Najciemniejszy kolor to zieleń butelkowa, uzyskana przy użyciu zielonych orzechów włoskich. Wełna moczyła się przez 12 godzin, bez dodatku odczynników chemicznych.
Druga partia wełny moczy się nadal. Dokładniejsze zdjęcia zamieszczę po skończonym farbowaniu całości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo piękne kolory uzyskałaś!
OdpowiedzUsuńLOL jaka piekna rozpietosc kolorystyczna!
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba, jestem pod ogromnym wrazeniem.
Ale kolekcja! Teraz widać bogactwo barw i różnorodność odcieni.
OdpowiedzUsuńZieleń butelkowa?! Ciekawe...
Dziękuję :) Farbowanie sprawia mi ogromną przyjemność, a różnorodność barw dopinguje do dalszych poszukiwań. Wełna jest przeznaczona na tkane, barwne szale jesienne i mam nadzieję , że do tego czasu kolory nie wypłowieją.
OdpowiedzUsuńElu, jestem ogromnie ciekawa , co Ty uzyskasz z barwienia orzechami .
U mnie miał być, zgodnie z opisem, kolor jasnej rezedy, który pod wpływem słońca i powietrza miał zbrązowieć. A tymczasem jest zieleń butelkowa. Kolor jest cudny, w sam raz do połączeń z różowościami uzyskiwanymi z farbowania korą kruszyny.
Myślę , że orzech włoski kryje jeszcze dużo tajemnic farbiarskich. Można przecież wykorzystać jego owoce, liście i korzenie.
Niesamowite i piękne.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory
OdpowiedzUsuńMuszę się zmobilizować i napisać notkę o moich warsztatach barwierskich.
piekne! szczegolnie ten orzech bedzie mi sie po nocach snil... cudny, intensywny kolor.
OdpowiedzUsuńale ślicznie te wełenki wyglądają "w kupie", że tak powiem ;)
OdpowiedzUsuńpiękne, naturalne kolorki, niektóre same w sobie nieciekawe, ale w połączeniu z innymi cudnie się komponują!
Paulina , czy pamiętasz do jakich roztworów instruktorka wkładała zafarbowaną wełnę, aby zmieniła kolor ?
OdpowiedzUsuń