Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .
Nikt mnie mnie ogląda ani nikt nie obserwuje:( A tyle mam do pokazania .... Moje zezwłoki druciane i moje to co lubię ... A i oddam komuś może coś ...:)
To chyba jesienna pogoda wpływa na nas smutnawo. Znam to świetnie. Dlatego nie wolno się poddawać. Wiolu, bloga prowadzisz na razie dość krótko, ja też pierwszych obserwatorów miałam dopiero po jakimś czasie. Ale jak będziesz pokazywać dużo swoich rzeczy, to zanim się spostrzeżesz, będzie ich wielu. Możesz też sobie zainstalować licznik odwiedzin - obserwatorów możesz nie mieć, ale podglądających i owszem. Tylko głowa do góry :). No i jeszcze jedna rada - udzielaj się na różnych forach, np. robótkowych czy craftowych, poznasz tam wspaniałych ludzi! Pozytywnie zakręconych.
Jak to nikt ? Codziennie tu zaglądam :) Wciągnęła mnie ta strona i to co tu wyczytałam. Bardziej udzielać się będę za jakiś czas kiedy doczyszczę swój (to jest po babci) kołowrotek i zacznę do używać. A jeszcze robótka na dwuosnowówce zaczęta stoi od roku :D Dzięki Ci dobra kobieto za wiedzę i motywację do działania :)
Hi hi... Ja Ciebie też obserwuję od jakiegoś czasu....bo kocham stare kołowrotki, jaki miała moja babcia, sama przędła wełnę, sama farbowała i potem na drutki..:)) Dziś miałaby 110 lat..i bardzo by mi się tu przydała:) Ale jesteś Ty i Twój kołowrotek, więc pomalutku , z nostalgia Cię czytam:) A dziś ściskam i pozdrawiam w jednym:)) Krysia.
Ja obserwuję :) Ale jak się nie klepnie tabliczki "obserwuj" a użyje magicznego klawisza chromowego "subskrybuj" to Ty nie widzisz, ze ktoś śledzi Twój blog :)
Wiolu, proponowałabym dodac na blogu trochę tekstu do zdjęc - wyjaśnienia po prostu , np. co to za przędza. A poza tym, to jak się odwiedza inne blogi i komentuje to potem osoby odwzajemniają odwiedzinami i czasami komentarzami.
jak to nikt? ja zaglądam! ja obserwuję! Pokazuj pokazuj!!!
OdpowiedzUsuńWiolu :) Ty się nie smuć, tylko pokaż nam swój kołowrotek i opowiedz jak zrobiłaś wrzecionko . Czy ja dobrze widzę,że to płyta CD ?
OdpowiedzUsuńTo chyba jesienna pogoda wpływa na nas smutnawo. Znam to świetnie. Dlatego nie wolno się poddawać. Wiolu, bloga prowadzisz na razie dość krótko, ja też pierwszych obserwatorów miałam dopiero po jakimś czasie. Ale jak będziesz pokazywać dużo swoich rzeczy, to zanim się spostrzeżesz, będzie ich wielu. Możesz też sobie zainstalować licznik odwiedzin - obserwatorów możesz nie mieć, ale podglądających i owszem. Tylko głowa do góry :).
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze jedna rada - udzielaj się na różnych forach, np. robótkowych czy craftowych, poznasz tam wspaniałych ludzi! Pozytywnie zakręconych.
Jak to nikt ? Codziennie tu zaglądam :) Wciągnęła mnie ta strona i to co tu wyczytałam. Bardziej udzielać się będę za jakiś czas kiedy doczyszczę swój (to jest po babci) kołowrotek i zacznę do używać. A jeszcze robótka na dwuosnowówce zaczęta stoi od roku :D
OdpowiedzUsuńDzięki Ci dobra kobieto za wiedzę i motywację do działania :)
Hi hi...
OdpowiedzUsuńJa Ciebie też obserwuję od jakiegoś czasu....bo kocham stare kołowrotki, jaki miała moja babcia, sama przędła wełnę, sama farbowała i potem na drutki..:))
Dziś miałaby 110 lat..i bardzo by mi się tu przydała:)
Ale jesteś Ty i Twój kołowrotek, więc pomalutku , z nostalgia Cię czytam:)
A dziś ściskam i pozdrawiam w jednym:))
Krysia.
Podaj adres bloga, chętnie poobserwuję;)
OdpowiedzUsuńJa obserwuję :) Ale jak się nie klepnie tabliczki "obserwuj" a użyje magicznego klawisza chromowego "subskrybuj" to Ty nie widzisz, ze ktoś śledzi Twój blog :)
OdpowiedzUsuńadres do bloga Wioli :
OdpowiedzUsuńwiola212.blogspot.com
Wiolu, proponowałabym dodac na blogu trochę tekstu do zdjęc - wyjaśnienia po prostu , np. co to za przędza.
OdpowiedzUsuńA poza tym, to jak się odwiedza inne blogi i komentuje to potem osoby odwzajemniają odwiedzinami i czasami komentarzami.