mój kołowrotek szaleje. nie kręci w prawo (sznurek się ślizga po kole zamiast przenosić ruch), natomiast bez problemu śmiga w lewo (tylko wydaje odgłosy potępieńca). problemem jest zbyt mała szpulka - tylko co zacznę a już jest pełna. w sumie w ciągu trzech dni ukręciłam cztery pełne szpulki singla z wełny polskich owiec (dwie po 850 metrów, raczej cienkie choć nierówne, w lewo oraz dwie grubsze, artystyczne w prawo - średnio po 680 metrów. długości motków są raczej szacunkowe).
kołowrotek wciąga!
nie mogę się powstrzymać przed kręceniem, sprawia mi to szaloną uciechę. :]
rano, przy naturalnym świetle zrobię zdjęcia:]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:)
OdpowiedzUsuńPrząśniczko, Podobają mi się Twoje wełny, wyglądają na takie mięciutkie:) ale ja nie przędę, ja filcuję i mam pomysł na cudną narzutkę na ramiona ale potrzeba do tego duuużo wełny. Na Allegro ,jak kupie tyle ile potrzebuje to będę musiała sprzedać i tartak i psa i las... :) więc szukam producentów którzy mają w miarę delikatna i niedrogą wełnę. Potrzeba mi niestety ciemnej - czarnej lub brunatnej, Czy możesz mi pomóc? ALBO KTOKOLWIEK I jakkolwiek !
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź na:
trufle.info@gmail.com
Donata ,wełnę ręcznie przędzioną można kupić w sklepiku internetowym KASZMIR.
OdpowiedzUsuńhttp://kaszmir2009.pl/index.php