dostałam przesyłkę z trzema kilogramami (a może więcej) wypranej, zgręplowanej wełny z polskich owiec. pełna obaw zasiadłam do mojego strasznego kołowrotka i zaczęłam prząść. i o dziwo idzie całkiem nieźle:] (mam już jedną pełną szpulkę) co prawda nitka jest nierówna (momentami artystyczna), ale nie rwie się zbytnio.
problematyczny natomiast jest kołowrotek, musiałam potraktować go klejem. dodatkowo okazało się że jedna ze szpulek do niczego się nie nadaje, otwór w niej nawiercony ma się nijak wielkością do średnicy pręta we wrzecionie.
postanowione zatem, oszczędzam na Kromskiego!
(na zdjęcia jest niestety zbyt mało światła)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję pierwszej szpulki i wytrwałości. Po pokonaniu etapu nauki, zaczynasz się " rozkręcać "...:):):)
OdpowiedzUsuńSzoszonko, toż Ty z mojego miasta jesteś :) (odkryłam to na mapie prządek) Jako że właśnie jestem w trakcie polowania na Allegro na kołowrotek zapewne ośmieliłabym się zwrócić do Ciebie o kilka wskazówek...? :) Pozdrawiam, platoniczna (póki co) miłośniczka przędzenia :)
OdpowiedzUsuńależ oczywiście, na pytania chętnie w miarę moich możliwości odpowiem [mail: szoszonka@poczta.onet.pl]. a i może się na przędzeniu wspólnym spotkamy?
OdpowiedzUsuńjak dobrze krajankę spotkać:]
Agata, ten Twój kołowrotek to okropne i niezrozumiałe rzeczy wyprawia . Kupiłaś go od tego faceta z Allegro, który chwali się atestem ?
OdpowiedzUsuńMoże uda Ci się przywieźć kółko na spotkanie ? Zobaczę co mu dolega :)
Bez dodatkowych szpulek, też możesz sobie poradzić jak chcesz zrobić podwójną , lub potrójną nitkę. Zwijasz wełnę ze szpulki w kłębuszki, wrzucasz kłębki do osobnych misek ( koszyczków itp.), a potem układasz rękę jak grabki, pomiędzy palcami przepuszczasz nitki i zwijasz dwie razem, kręcąc kółkiem w drugą stronę.
Jeżeli na kołowrotku jest już dość dużo wełny, może on chodzić wolniej. Wtedy należy zwiększyć trochę naciąg sznurka.
Z jakich owieczek masz wełnę ?
wełna jest z polskich owiec na pewno, nie wiem jakich konkretnie. przędzie się bardzo fajnie. jak zrobić jedną nitkę z dwóch wiem, nie wiem czy robi się coś specjalnego z nitką zdejmowaną ze szpulki.
OdpowiedzUsuńjeśli dam radę spakować małżonka to i kołowrotek wezmę. kręcę na razie szpulkę w lewo - idzie bez problemu. w prawo nie ma szans.
Ja tam nic specjalnego, z nitka sprzędzioną z wełny z polskich owiec, nie robię . Jeżeli ma pozostać pojedyńcza to ją piorę i suszę . Jeżeli się trochę skręca to susząc motek można ją obciążyć , aby była prosta .
OdpowiedzUsuńTo dziwne , że w lewo kręcisz bez problemu , a w prawo już nie możesz :O
Może część robocza koła jest polakierowana i sznurek się ślizga ? Może przetrzyj papierem ściernym ?
A z czego masz sznurek ? Najlepszy jest ze zwykłego lnu . Jak go związać napisałam w starszym poście.
Powodzenia :)