Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

czwartek, 5 maja 2011

Przy kołowrotku :)

Wreszcie mam zdjęcie przy pracy :)
Na święta dostałam od mamy zapaskę, jest świetna przy przędzeniu, bo chroni moje ubranie przed czesankami :)

Photobucket

Uprzędłam troszkę niteczek, pierwszy raz zrobiłam singla i pierwszy raz dorwałam czesankę z bambusa (turkusowa) :)

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Z resztek nitki (pozostałość na szpulce) zrobiłam kolczyki kwaituszki:

Photobucket

Mam takie pytanie ...
Próbowałam zrobić czesankę z sierści pieska rasy maltańczyk - biała ładniutka sierść, ale włos krótki tak okolo 5cm. Niestety po wyczesaniu nie daje się wysnuć nitki, tylko wszystko rozłazi się na małe kawałeczki. Czy ja źle coś robię, czy ten materiał jest do kitu?

17 komentarzy:

  1. Jesteś piękną prządką :)
    Teraz nie dziwię się , że kiedyś kobiety tak chętnie pozowały z kołowrotkiem. Takie zdjęcia są pełne uroku :)
    Na miejscu Kromskiego zaproponowałbym Ci lukratywny kontrakt na reklamę ;)
    Co do sierści maltańczyka, trudno coś powiedzieć bez obejrzenia jej na żywo. Może wyślesz mi garstkę do wypróbowania ?

    OdpowiedzUsuń
  2. No i przenieśliśmy się 100 lat wstecz :) Piękna fotka i jakie długie,cudne miodowe włosy!!!
    A włóczki uprzędłaś przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcie. Niteczki super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna jesteś Prząśniczko. Zdjęcie wspaniałe. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic dodać nic ująć tylko podziwiać i prząść :))

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie zdjęcie rewelacyjne, piękna zapaska ;) i włosy marzenie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rany, nie spodziewałam się tylu komplementów :) Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa :)))) Biorąc pod uwagę, że na zdjęciu jestem w 8 miesiącu ciąży ... i wtedy myślałam że wyglądam jak wieloryb, to jest to naprawdę pocieszające :))))
    Pani Elu, bardzo chętnie wyślę próbkę sierści, bardzo proszę o adres na maila: odms@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. A to mnie zaskoczyłaś tą wiadomością:) Nie na darmo mówią,że kobieta w ciąży pięknieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widać żadnej ciąży!:)
    Dzidziuś (albo dzidzia) zapewne ma piękne wspomnienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo piekne rzeczy,a to zdjecie przy kolowrotku jest wspaniale!
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. przy pierwszym zdjęciu wełny zeszły na drugi plan ;) Piękna jesteś! a Dzidziuś schował się pod zapaską i gdybyś nie napisała, wcale bym się nie domyśliła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Owco Niebieska, Ty absolutnie nigdy nie wyglądasz jak wieloryb :o))) Zdjęcie baaardzo mi się podoba :o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki :) Podobno dzieci się spokojne rodzą jeśli matka zajmuje się rękodziełem w ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcie jak z pocztówki.
    Na pierwszy rzut oka zbaraniałam, bo myslałam że to ja, hehe Kołowrotek taki sam, kudły długie az do pupy, twarz też trochę podobna ;) Tylko ze ja ani dzidiusia ani ślicznej zapaski nie mam (jeszcze!)

    Witaj w gronie pozytywnie zakręconych ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Owieczko! Zjawiskowa fota!
    Wieloryba nie widać! Za to piękną Kobietę!

    Cudowne zdjęcie!!!!
    Zapaska bajkowa!

    Owieczko, strasznie mi się podoba : Ty, zapaska, bluzka śliczna i wełenki wraz z kwiatuszkami!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...