Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .
Przepraszam, a gdzie są służby medyczne, masażyści, odmowa biologiczna itp ? ;-) Dziś już odpuszczam kręcenie, bo mnie zaczyna jakiś mięsień na plecach boleć. :) Nie wiem ile tej alpaki ukręciłam. Kompletnie nie mam orientacji. Ale chyba z 50 gram póki co.
Raczej nie trzeba :) Zabawa ma nam sprawiać przyjemność. Jak przędę wieczorem i wiem , że w innych polskich domach furkoczą kołowrotki, to jest mi miło :) Efekty pracy można pokzywać tutaj , albo na swoich blogach. Bardzo ładnie Ci wychodzi ta alpaka . Ela
Ja wczoraj kręciłam pierwszy dzień na konto TdF, mam na razie jakieś 50-kilka gran cienkiego merino i zaraz siadam do kręcenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepraszam, a gdzie są służby medyczne, masażyści, odmowa biologiczna itp ? ;-) Dziś już odpuszczam kręcenie, bo mnie zaczyna jakiś mięsień na plecach boleć. :) Nie wiem ile tej alpaki ukręciłam. Kompletnie nie mam orientacji. Ale chyba z 50 gram póki co.
OdpowiedzUsuńMam około 40 gram merynosa w kolorze wrzosowym :)
OdpowiedzUsuńi stopy jak lody, bo umiem pedałować wyłącznie na bosaka, a pogoda nie dopisuje :)))))
Relacja na gorąco ;)
OdpowiedzUsuńhttp://yarnandart.blogspot.com/2011/07/four-de-fleece-relacja-na-goraco-dzien.html
Ale pedałujecie ....:)
OdpowiedzUsuńTo trzeba się meldować na punktach kontrolnych ? ;-) http://sieporobilo.blogspot.com/2011/07/sie-porobio-cz-7-tour-de-fleece-i-filc.html
OdpowiedzUsuńRaczej nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńZabawa ma nam sprawiać przyjemność. Jak przędę wieczorem i wiem , że w innych polskich domach furkoczą kołowrotki, to jest mi miło :)
Efekty pracy można pokzywać tutaj , albo na swoich blogach.
Bardzo ładnie Ci wychodzi ta alpaka .
Ela
Elu dziękuję, mam nadzieje, ze w wodzie mi się nie rozpadnie. :-)))
OdpowiedzUsuńMój drugi etap TdF http://yarnandart.blogspot.com/2011/07/tour-de-fleece-2011-dzien-5-i-6.html
OdpowiedzUsuń