Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

sobota, 27 sierpnia 2011

Alpaka suri.

Wczoraj dostałam paczkę z alpaką suri . Pan Bogdan jest bardzo solidnym Allegrowiczem, a surowe runo zawiera bardzo mało zanieczyszczeń roślinnych. Warto je kupić.

Pierwsze wrażenie, kiedy bierze się runo w dłonie jest dokładnie takie , jak je opisała Beata. Włos jest zupełnie pozbawiony skrętu, jedwabisty, lejący się. I baaaardzo cienki. Jedyne porównanie jakie przychodzi mi do głowy, jeżeli chodzi o miękkość, to runo królika angorskiego.
Włos jest bardzo długi.

alpaka suri w kolorze szarym
.....i białym
Jeżeli ktoś ma ochotę  pomacać suri, to niech wpisze się pod postem i poda mi adres do wysyłki na p.w.
Przygotowałam dla was dziesięć  takich" kłaków" :)

Taki długi włos rodzi oczywiście problemy w przędzeniu. Można go przygotować w ten sposób ----- > link .
Można też prząść bezpośrednio z runa. Uzyskanie tym sposobem cienkiej, równej wełny wymaga trochę praktyki. Przynajmniej mi nie idzie to tak łatwo jak Beacie, której suri , jak widać baaardzo "podpasowało" :)

Tak, czy inaczej warto popróbować różnych technik i sposobów tworzenia nitki, aby gotowa włóczka spełniała nasze oczekiwania.

Ja na początku zawsze staram się uzyskać  najcieńszą i równą nitkę, którą łączę w 2 play. Wczoraj wieczorem sprzędłam trochę szarego runa .

u góry baby alpaka, na dole suri alpaka,
obie bardzo cienkie 2-play
Jak widać, włóczka z suri jest o wiele bardziej puchata, niż ta z baby alpaki. Jest też delikatniejsza w dotyku i lejąca. Jestem ciekawa, jak będzie zachowywać się w dzianinie? Zaraz ją wezmę na szydełko.




Uwaga !!!!
Słowo alpaka  działa na naszego, internetowego trolla z siłą ...wodospadu ;) 
Gubiąc widły i  g u m a k i  pędzi ,aby wetknąć trollowy nochal, w nasze koszyki z robótkami ....



Jeżeli znajdzie tam coś , co nie jest zrobione w  j e d y n y,   s ł u s z n y , trollowy sposób, rozsyła złośliwe komentarze i majle.
Nie przejmujcie się nimi.  Jest tyle sposobów przędzenia wełny , ile prządek :)


Aż by się chciało powtórzyć za Panem Mariolką :
- Okiełznaj się , ty dziki....... ;)



18 komentarzy:

  1. Ależ niesamowite włókno! Ładnie proszę o kłaczek dla siebie :) I wracam do gręplowania/przędzenia czekoladowej piękności od Maris ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja się też ustawiam w kolejce :) Fajnie, że o nas pomyślałaś Elu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się na samą myśl o zapoznaniu się z tym cudem, długość włosa mówi wszystko to nie jest łatwy materiał, Beata przędła swoje nitki na wrzecionie czy próbowałaś coś uprząść na kołowrotku - mam lekkie obawy wprawdzie wełna Masham też ma długi włos ale nie aż tak.
    Jeżeli chodzi o sposoby przędzenia to masz rację ogranicznikiem jest tylko wyobraźnia prządki - i niech tak pozostanie, indywidualność i świeże podejście do tematu to coś czego należy ciągle poszukiwać, przecież po to doskonalimy umiejętności w różnych technikach i sposobach przędzenia by się rozwijać - serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też bym chciała podotykać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja chętnie podotykam.
    Niektórzy to mają problemy... i dużo wolnego czasu :)).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też na macanie jestem chętna!
    Każda uprzędzie na swój sposób, nie ma sensu powtarzać splotu, od tego jest fabryka przecież :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu, Elu , pomacam sobie z chęcią:]
    jutro składam krosna!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. dziekuje za mozliwosc pomacania ale wlasnie dotarla przesyla moje wlasne zamowionek suri aplaki .twoje motki aplaki ca cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No Ela . Twoje motki sa perfekt- moje to free style jak sama powiedzialas. Bardzo mi podpasowala bo pozwala na dzialanie pt,, róbta co chceta,,.Suri - wyszla puchata niczym futro. Widze ze masz ten szary ukochany. ??

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam własnie na blogu naszego ulubieńca bo tak sie sklada ze mi ostatnio poświęcił całego posta w którym mnie rozliczył zarówno z planów zyciowych jak i z przydatnosci do wykonywanego zawodu. I przeczytalam co nastepuje .... Ze sobie w ogródku posadził rosline co mu pomaga na klopoty z potencja i jest zamiast viagry... No cóz od jakiegos czasu podejrzewalam cos takiego....

    OdpowiedzUsuń
  11. ... czy załapałam się jeszcze na dotyk dobra alpakowego?

    OdpowiedzUsuń
  12. Beata,
    no widzisz do czego prowadzi opychanie się bulwami ;)

    Zawsze byłam zdania, że należy jeść to, co rośnie w naszej strefie klimatycznej :)

    I free stajluj , do upojenia. Bardzo to inspirujące :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Beata, że też Ci się chciało :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam tylko powiedzieć, że Pan już nie chce sprzedawać suri, mówi, że ma wszystko zamówione. Proponuje zakup 8+2 a ja jakoś nie mam motywacji, by dla 2 kg suri kupować 8 kg huacaya, lubię kupować to co chcę i tylko za to płacić, a alpaka bywa różna, niekoniecznie miękka i delikatna. Tak, że kombinuje znów w Anglii, bo się na suri napaliłam jak szczerbaty na suchary :))) Pozdrawiam Was

    OdpowiedzUsuń
  15. Staję w kolejce i nie mogę się doczekać na macanie ... Zofia

    OdpowiedzUsuń
  16. Przygotowałam już próbki do wysłania. Proszę wszystkich o podanie adresu do wysyłki na
    polskiewrzeciona@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny jest ten szary, puchaty motek :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...