Chyba jestem ostatnia;) Mitenki ukończyłam już jakiś czas temu, ale strasznie nie chciało mi się robić fotek...no i słońca nie było;) Ale są ;) Wełna ręcznie uprzędziona na kołowrotku, farbowana w czarnym bzie. oczywiście wykonane ściegiem igłowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mitenki wielkiej urody :)
OdpowiedzUsuńPiękny i kolor i wykonanie. Ostatnia to ja będę, ale dopadł mnie syndrom drugiej rękawiczki :P
OdpowiedzUsuń