Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

niedziela, 14 lutego 2010

O miejscu pracy prządki i alpace z Valentino

Prządka powinna siedzieć wyprostowana, na krześle odpowiedniej wysokości i naciskać pedał raz jedną, raz drugą nogą. Na nadgarstku powinna mieć założoną opaskę stabilizującą.
W praktyce różnie to bywa :). Jestem bardzo ciekawa, jak wyglądają Wasze miejsca do przędzenia. Ja z moim kołowrotkiem chodzę to tu, to tam - w zależności od tego, gdzie jest lepsze światło. Moje ulubione miejsce wygląda tak:



A co teraz przędę? Wełnę z alpaki o wdzięcznym imieniu Valentino.

7 komentarzy:

  1. Bardzo bym chciał sie nauczyc przesc wełne
    mam 9 owieczek i stad mam welne ale co dalej z nia zrobic ? Pozdrawiam Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet juz mam kołowrotek ale chyba nie za bardzo sprawny

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na wiosenne spotkanie w Pracowni, w Kartuzach . Będzie można poznać podstawy przędzenia.
    Termin zostanie podany na blogu.
    Może Pan też przywieźć kołowrotek .Zobaczymy co mu dolega.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kącik wygląda bardzo przyjemnie. Niestety własnego nie posiadam, bo i kołowrotka brak. Ale w niedalekiej przyszłości, kto wie :) Obecnie czekam na dostawę mojej pierwszej w życiu czesanki. Wrzeciono już czeka, nie mogłam się powstrzymać i sama je zrobiłam z drewnianej pałeczki do sushi, drewnianego kółka i zaczepki, do tego niezastąpiony klej glue. Przyznam się, że złapałam bakcyla.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję samodzielnie wykonanego wrzeciona :) Mam nadzieję, że nam je pokażesz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pokażę, jak tylko będzie to możliwe - kiedy wrócę na moje włości, gdzie mam aparacik cyfrowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki piękny i przytulny kącik... u mnie jeszcze niezastąpionym elementem wystroju jest kot, który jest wielce zafascynowany kołowrotkiem, kradnie mi wełnę i rozwleka po całym domu :-D
    a to używanie dwóch nóg na przemian tyczy się też kołowrotka z jednym pedałem? i jeśli tak to jak to ma wyglądać? raz jedna, raz druga, czy po prostu zmienianie zmęczonej nogi po jakimś czasie?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...