Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

środa, 16 czerwca 2010

Witam :)

Mimo że zostałam zaproszona przez Elę (Pracownia na Kaszubach) do współtworzenia bloga jakoś pod koniec kwietnia, to dopiero dziś (z przyczyn różnych) się ujawniam. Zatem się witam :). Mam na imię Kasia i weszłam w posiadanie cudnego zabytkowego kołowrotka dwa lata temu - był to prezent od koleżanki, której służył jako kwietnik. Przy okazji porządków postanowiła nim obdarować osobę, której bardziej może się przydać ;). Kołowrotek sobie stał i stał, proces decyzyjny uruchomienia go był bardzo długi (brak czasu i wiedzy), ale w końcu się udało (i tu kolejne podziękowania dla Eli).

A wczoraj skończyłam moją wprawkową pracę, czyli motek 70 g wełny z alpaki. Uznałam więc, że mogę już dołączyć do Waszego szacownego grona.


Prawie bym zapomniała dodać, że fascynują mnie wszelkie przejawy działalności ludzkiej w zakresie rzemiosła - zarówno od strony etnograficznej, jak i archeologicznej. To akurat nie przypadek, gdyż z wykształcenia jestem archeologiem, a pracę magisterską pisałam na temat tkaninach wełnianych w średniowieczu. Na prośbę Eli więc będę Was co jakiś czas zanudzać notkami o przędzeniu pod kątem archeologiczno-etnograficznym ;).

To może jeszcze pokażę mój warsztat pracy:

9 komentarzy:

  1. Dzień dobry Kasiu! Będę z ogromną ciekawością czytać Twoje teksty.
    Alpaka piękna podobnie jak zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam w imieniu wszystkich podczytujacych ten blog:)Moja przygoda z kolowrotkiem zacznie sie dopiero za miesiac.Ewa zgodzila sie ze mna meczyc.
    Do tego czasu chlone teorie i z wielka przyjemnoscia tutaj bywam:)
    Pozdrawiam;

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja ci zazdroszczę własnego kołowrotka. Ja na swój na razie czekam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję!
    Piękny kłębuszek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj,
    alpaka to wcale nie łatwe runo do przędzenia - piękne początki! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Kasiu :)
    serdecznie gratuluję pierwszego kłębuszka i to z alpaki, która tak łatwa do przędzenia nie jest.
    Uwielbiam oglądać stare miniatury, ryciny i grafiki, na których przedstawiono prządki i tkaczki oraz ich narzędzia, więc bardzo jestem ciekawa, o czym nam napiszesz.
    Nie wiem, czy istnieją opracowania na temat przędzalnictwa i tkactwa na Kaszubach, ale może uda nam się dowiedzieć, jak to z wełną, na Kaszubach bywało...

    OdpowiedzUsuń
  7. Casablanca, witam Cię serdecznie,jako podczytującą ;) , a w przyszłości , mam nadzieję, współautorkę bloga.
    Cieszę się bardzo, że wiadomości zamieszczone na blogu się przydają. Przędzenie wełny na kolowrotku i tkanie, w Polsce dopiero się zaczyna i właściwie uczymy się tu od siebie nawzajem :)
    Dlatego, zapraszam wszystkich, którzy czytają bloga, do przyłączenia się do zabawy we wspólne pisanie :)
    Aby zostać autorem bloga, nie trzeba koniecznie samemu prząść . Myślę , że ciekawie byłoby poczytać relacje z podróży, w miejsca gdzie ludzie zajmują się tym rzemiosłem. Może są osoby, które wiedzą jak naprawiać i konserwować stare kołowrotki ?
    Może ktoś ma wiedzę, na tematy związane z historią tkactwa ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Kasiu:) Gratuluję pięknego kłębuszka i już czekam na Twoje teksty.

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuję za miłe powitanie :)
    szczerze mówiąc teraz nie mam za wiele czasu, ale w ciągu, powiedzmy dwóch tygodni postaram się zamieścić jakiegoś posta o historii.
    a alpaka jest naprawdę trudna w przędzeniu? mi się ją przędło cudownie, w przeciwieńswie do np. czesanki z merynosa, a porównywalnie do naszych, polskich owiec (ale chyba jednak alpakę łatwiej).

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...