Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

sobota, 3 lipca 2010

Tour de Fleece - Pracownia na Kaszubach.

Ponieważ w najbliższym czasie dostanę odczynniki chemiczne i zacznę eksperymentować z farbowaniem naturalnymi składnikami, wyzwanie w postaci systematycznego, codziennego przędzenia pozwoli mi na zrobienie większej ilości włóczki.
Oto moje dwa kółka :) i mała część zgręplowanej wełny, którą zamierzam sprząść :



Wyznaczam sobie zadanie w postaci codziennego, trzy godzinnego przędzenia. Będę przędła wełnę z owiec rasy pomorskie. Wełna jest już zgreplowana ( na szczęście ). Sama jestem ciekawa, ile tej wełny uda mi się przerobić .

Po pokonaniu dzisiejszego , pierwszego odcinka na szpulce mam tyle :



A oto efekt dzisiejszego kręcenia kółkiem :




Zapraszam do zabawy :)

5 komentarzy:

  1. super zabawa z tym tour de fleece :-D
    i teraz mam dylemat, bo dziś wieczorem jestem słomianą wdową, więc czas na przędzenie idealny, ale z drugiej strony jestem pod dwóch piwach, można tak po alkoholu kołowrotek prowadzić? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie ,że można:) Baaaardzo artystyczne włóczki wtedy wychodzą ...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam że tkaniny również;]

    OdpowiedzUsuń
  4. O, jaka piękna chmurka czeka na uprzędzenie! Ja już też zaczęłam ;)

    Kasiu, to ja czekam na foto reportaż z przędzenia pod wpływem środków odurzających ;) Zapraszamy do zabawy. Im nas więcej tym weselej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. :-D
    w końcu nic nie uprzędłam bo po posiedzeniu chwilę przed komputerem sen mnie zmorzył... ale kiedyś szyłam po pijaku i baaardzo dobrze mi szło. i nawet się zdziwiłam następnego dnia jak równiutko mi wyszło :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...