W poniedziałek przywiozłam z Olsztyna worek wełny z owcy pomorskiej. Konkretnie, to z barana tej rasy. Runo zdobyła Szoszonka :)
Runo było bardzo brudne, bo przeznaczone do spalenia. Prałam je 12 godzin w proszku do prania. Po wypłukaniu zrobiło się białe, a miejscami żółte. Po wysuszeniu i gręplowaniu żółtawe włosy znikły w masie bieli, i runo wygląda niemal jak maszynowa czesanka.
Włosy mają długość od 4 do 8 cm i są mocno pokarbowane, przez co odstają z nici po uprzędzeniu. Mam wrażenie, że ta wełna lepiej nadaje się na filc niż na włóczkę. Mimo to, przędzie się całkiem gładko i sprawnie, tylko trzeba mocno skręcić przędzę.
Czekam teraz na przesyłkę z runem owcy wrzosówki do porównania.
Przygotowuję już naturalne barwniki do farbowania przędzy. Efekty wkrótce :)
Naprawdę ciekawe są te eksprymenty!
OdpowiedzUsuńTo ponowne odkrywanie tego, co przez zawirowania historyczno-kulturowe niestety jakoś zaniknęło. Fascynuje mnie ten powrót do zapomnianych technik i popieram gorąco!
Pozdrawiam:)
dziewczyny, ja mam sporo welny z owcy Suffolk. I takiej prosto z owcy i takiej wypranej. moge sie nia podzielic w imie nauki :)
OdpowiedzUsuńwlokna sa dosc krotkie, ale bardzo mocno karbowane, co w sumie ulatwia jej skrecanie nawet dosc grubo.
pozdrawiam
ooo, to ja się zapisuję na to runo:)
OdpowiedzUsuńmoraine, witaj serdecznie na blogu:) Dojrzałam na zdjęciu, że masz ładne wrzeciona. Możesz je pokazać bliżej? Ostatnio wrzeciona interesują mnie bardzo .
OdpowiedzUsuńUprania worka brudnej wełny, zwyczajnie, po ludzki Ci gratuluję, bo wiem , że to ciężka praca.
Ja nie używam do prania proszku , wykorzystują właściwości piorące potu owczego. Wrzucam wełnę do wody na 12 godzin i większość brudu puszcza. Ale metod prania jest wiele i każdy ma swoją sprawdzoną.
Wrzosówka ( uprana:)) już w drodze .
Ewa, ja też bardzo bym chciała spróbować jak się przędzie wełnę owcy Suffolk. Ale co z wysokimi kosztami wysyłki ? Może złożyć się na jedną paczkę do Polski i tu porozsyłać?
OdpowiedzUsuńJa mogę Ci podesłać wełnę z owcy pomorskiej, olkuskiej ( dostałam od Szoszonki ),wrzosówki i białej alpaki .
to i ja i ja tez poproszę o suffolki:]
OdpowiedzUsuńjednocześnie donoszę, że gdy tylko wrócę ze szmaragdowej wyspy postaram się o nową dostawę runa z rozmaitych zwierzaków
no to uprzejmie prosze na maila: rybka.ewa@gmail.com wszystkich ktorzy chca suffolka niech mi napisza czy uprane, czy surowe runo no i ile. koszta wysylki nie sa az taaakie wysoke, ale moze zeczywiscie to pomysl, zeby jedna paczke komus podeslac, a ona potem podesle reszcie. tylko jak to zorganizowac?
OdpowiedzUsuńSuper Prządki jesteście, tak dalej !!!!!
OdpowiedzUsuń.....Kręć się kręć wrzeciono .....
A czy ktoś nie ma namiaru na gręplarnie koło Warszawy ?
marliac@interia.pl
( jeden Pan co też kręci kółkiem !!!)
Niestety, nie namiarów na gręplarnię. Wiem , że POLTOPS ma w ofercie pranie i gręplowanie, ale chyba wełny w ilościach hurtowych.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do pisania na blogu. Proszę pokazać swoje kółko :)
Ja też chętnie przygarnęłabym troszkę suffolka w celach poznawczych:)
OdpowiedzUsuńWitam, może to już nieaktualne, ale jeśli nadal ktoś jest zainteresowany to posiadam stado owiec Suffolk - jestem z Cieszyna. Polecam się :) 507389872 Karol
OdpowiedzUsuń