Przez ponad dwadzieścia lat pisarz wysyłał do swoich dzieci listy od Świętego Mikołaja, w których słowami i obrazkami Święty Mikołaj przedstawiał swój dom, przyjaciół i zabawne bądź straszne wydarzenia na Biegunie Północnym.( ze wstępu )
A ponieważ wierzę, w zasady mówiące, iż dostajesz to, czego szukasz oraz proście , a będzie wam dane, pomyślałam , że warto napisać list do Mikołaja, bo może nie do końca się orientuje, co może sprawić wielką radość prządce :)
Pamiętam , że każdy mój list w dzieciństwie wyglądał tak :
Drogi Mikołaju !!!
Życzę Ci miłych Świąt i proszę o rozpinkę tkacką (temple ), oraz o małą gręplarkę ( drum carder ).
Przy okazji Mikołaju zerknij też na prośby koleżanek .....
( jak macie ochotę wziąć udział w zabawie dopisujecie się do listu :) Nawet jak Święty Mikołaj nie znajdzie czasu , aby go przeczytać , to zawsze możemy liczyć na Mikołajów w najbliższym otoczeniu ;)
Drogi Święty Mikołaju!
OdpowiedzUsuńproszę ładnie o drum carder:] a obiecuję, że nadal będę bardzo grzeczna:]
:) od razu widać , kto ma worki wełny do przerobienia ;)
OdpowiedzUsuńA ja proszę o grzebień i o duuużżżoooo cesanki.
OdpowiedzUsuńA ja drogi mikołaju proszę o Kitchenaida i maszynę do szycia!
OdpowiedzUsuńW końcu nikt nie powiedział że nie można AGD;]
Kochany Mikołaju, a ja bym chciała książki - aż trzy, taka jestem pazerna: "Wild colours" Jenny Dean, "Spin control" i "Brave new knits" - te ostatnią przez Poppy, bo mi ją pokazała ;-) Najpiękniejszy prezent byś mi zrobił, gdybyś zechciał te cenne dzieła przetłumaczyć od razu na polski...
OdpowiedzUsuń;-)
Kochany Mikołaju, a ja proszę o worek z wełną, taką do "urobienia" z różnych owiec i trochę ałunu.
OdpowiedzUsuńPiękne wyliczanki, życzę Wam spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńMikołaju, a jakbyś miał dwa drum cardery, to ja bardzo poproszę o ten drugi...
OdpowiedzUsuńKochany Święty Mikołaju! Bardzo proszę o trochę czasu i dobrą duszyczkę, co mnie prząść nauczy (niekoniecznie na drugim końcu Polski) - obiecuję, że będę grzeczna i nie będę kupowała włóczki dopóki nie przerobię zalegającej. Ufff...
OdpowiedzUsuńŚwięty Mikołaju, chciałabym abyś mi oddał, to co zabrałeś...
OdpowiedzUsuńŚwięty Mikołaju, ja jako początkująca prząśniczka proszę o drum carder, ponieważ leży u mnie na balkonie reklamówka wełny ( surowej), którą już jakiś Twój kuzyn mi podrzucił...w dzieciństwie pomagałam mamie prząść,tkać, robić na drutach... więc trochę potrafię...a we wrześniu tego roku zamarzyło mi się, "ni stąd, ni zowąd" własnoręczne przerobienie wełny na filcowane ozdoby i czapkę kolorową taką inną od wszystkich :) i szukałam w okolicy jakiejś gręplarni, ale nie ma tam, gdzie kiedyś były, ani nowych! a tu dzisiaj przez przypadek zajrzałam tutaj, a tutaj piszą, że jest coś takiego jak mała gręplarnia :0 I Ty tutaj rozporządzasz, więc Kochany Święty Mikołaju jak spełnisz moje marzenie :) obiecuję przerobić tę wełnę i inne prezenty ( wełnę czesankową od innej Twojej kuzynki, którą widzę w powyższym wpisie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci abyś miał dużo zdrowia na nadchodzące święta i sił do roznoszenia tych wszystkich prezentów.
Pozdrawiam, Agnieszka :)
Ps. Nadmieniam, że jest, to pierwszy w moim już dość długim życiu list do Św. Mikołaja :)
Kochany Święty Mikołaju!
OdpowiedzUsuńJa chciał bym dostać pod choinkę laptopa prawdziwego.
Pozdrowienia Jakub