Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

wtorek, 14 grudnia 2010

GRA NA HARFIE.

Oto pierwsza praca wykonana na krosnie. Pełen spontan ... czyli splot fantazyjny . nierówna osnowa, błędy na maksa. Ale  efekt końcowy nad wyraz uroczy i ze sporym potencjałem . Dokładnie o taka tkaninę mi chodziło. Mięsistą grubą, ładnie wybarwioną. Jestem zadowolona . Krosno  od Kromskich jest proste, płocha ./siatka/ spada z uchwytów/ przecina tez nitki osnowy . Pewnie nalezało by osnuć bawełną - ale tego akutat nie chcę bo ma być osnowa z wełny. Dotrzemy się, jestem pewna. Zanim zaczełam tkać - uprzędłam trochę wełenki - jako surowiec tkacki . Powiecie pewnie ze ukreciłam , nie uprzedłam i bedziecie miały rację, ale taka gruba ,, nić,, znakomicie w tkaniu wyglada  . Sorki nie chcę cienko .Więcej u mnie na blogu . jarmolowska blogspot.com
merynos , kokony , polyesrter jedwab
merynos , jedwab, scinki filcu

12 komentarzy:

  1. Pieknie Ci to wyszlo! Mam podobny ideal wlasnorecznie przedzionej welny: szalenstwo splotow i kolorow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrze na Twoje dokonania i nabieram ochoty na tkanie.
    Podziwiam kreatywność i wyczucie koloru...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie zagrałaś :) Z przytupem , że tak powiem :)

    Ale dlaczego ten grzebień Ci spada ?

    OdpowiedzUsuń
  4. pewnie dlatego ze go zle wkładam.... dzieki dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaaakie cudo! Jam ci laik w tkaniu i przędzeniu, ale efekt jak dla mnie fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  6. To najpiękniejsza ozdoba! Trudno jej dać miano czapki czy nakrycia..... dech zapiera.... coś pięknego!!!!!
    Takie rzeczy jeno Artysta potrafi!!!! No i te dredy........... rany.................. słów brak!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne ! za 100 lat nie wymyśliłabym czegoś tak pomysłowego :)I na to , że jest robione na krośnie to chyba bym nie wpadła .

    OdpowiedzUsuń
  8. Na krosnie , słowo i jedyny szew to gruba fastryga - jako zmarszczenie u góry bo tył jest zawiązaną osnową/ stąd te dredy / Jeszcze raz - dzięki

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ ta czapka piękna! I nie dziwię się, że tak właśnie chcesz - siermiężnie i prosto. Przecież róówniutkie i śliczniutko (czyli fabrycznie) wykończone to sobie możesz kupić w markecie :))) A ona jest fantastycznie oryginalna.

    OdpowiedzUsuń
  10. niesamowita! nie widziałam jeszcze takiej!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. w zyciu nie widzialam ladniejszej czapki.... !! ogolnie nie nosze czapek ale ta obala moje wszelkie teorie na temat brzydoty tych nakryc glowy! to naprawde cudo!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...