SZANOWNE , DROGIE KOLEŻANKI PRZĄDKI I KOLEDZY PRZEDZIORKI - Z OKAZJI NADCHODZĄCYCH OKAZJI ... ŻYCZĘ NAM / WAM ŻEBY SIĘ KÓŁKA KRĘCIŁY DOKŁADNIE W TE STRONĘ CO TRZEBA A NIĆ WYCHODZIŁA RÓWNA ALBO MISTRZOWSKI ART YARN JEŚLI KTÓRAŚ LUBI/ JA NA PRZYKŁAD./
NO I WOGÓLE... ŻEBY OWCE ROSŁY W SIŁĘ A PRZĄDKI ŻYŁY DOSTATNIEJ... POMOŻECIE???/ kurcze mlodzież może nie załapac o co chodzi ale zaryzykuję.../
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pomożemy!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe życzenia! Oby owce porastały szybko i nie brudziły się okrutnie! Oby czesanki nie wymagały zgrzebła! Oby czasu wystarczało na nasze zajęcia miłe!
Ja się przyłączam, ja Was kochać zaczynam - co jedna to lepsza i serce ma złote:)
OdpowiedzUsuńA przędziorki wymiatają!:)))
Kręćcie, dziewczynki, kręćcie.
Rośnijcie w siłę, a tacy jak ja chust, sweterków i czapek będą mieć mnóstwo z Waszych cudności!
Amen! Cudowności życzę i sterylnych owcaków, co byście szybko mogły swoje piękne wyroby kręcić. Życzę Wam wielu spokojnych chwil przy kółku a sobie wielu zdjęć efektów waszych prac do oglądania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nie-Prządka (ani nie Przędziorek)
Kochane dziergaczki!
OdpowiedzUsuńPrząśniczki łączą się z Wami nie tylko w te Święta, ale na resztę dni.
Niech wzajemna wspólpraca rozkwita, i wszystkim żyje się dostatnio!
Kochani:) życzę Wam wszystkiego , co przynosi radość i szczęście :):):)
OdpowiedzUsuńzdrowych i rodzinnych Świąt!
OdpowiedzUsuńSerdeczne, świąteczne życzenia zdrowia, radości i nieograniczonej wyobraźni dla uczestników i sympatyków tego bloga!
OdpowiedzUsuńI jak Wam mijają Święta ? Jak tam z Mikołajowymi prezentami ? Ja znalałam pod choinką ( bardzo malutką ) ogromne pudło z napisem Kromski.....:)
OdpowiedzUsuńW komentarzach wolno się chwalić? Ja dostałam motowidło, zwijarkę i drewniane kolorowe druciki. Oj, Gwiazdor (tak się u nas mówi na Mikołaja) słuchał pilnie, co gadam - a udaje, że nic go te nitki nie obchodzą ;-)))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wam życzę, Kochane Przędziorki!
Jestem ciekawa Elu, jaki to model motowidła i zwijarki?
OdpowiedzUsuńRadosnych i cudownych świat oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńA ja dostałam od kuzyna Tadeusza / co ma tokarkę/ cudne , wielkie szpulki na wełny i taśmy . Zaraz wrzucę na bloga.Aha i jeszcze stary sprzet do czochrania wełny od matki kuzyna Tadeusza ale prezent jeszcze nie odebrany. No i się okazało że jeszce snowadło mają... takie wielkie , okragłe , tradycyjne...
OdpowiedzUsuńA ja nie byłam grzeczna, wiec pod choinką nic do przędzenia niestety. W ramach rekompensaty sama sobie coś uprzędłam z zapasów, pokaze po Świętach.
OdpowiedzUsuńTo się jednak kankanka dorwałaś do kołowrotka?:)
OdpowiedzUsuńCiche plany się powiodły:)
Ja też podziergałam na niespodziewanej 400 km trasie w jedną stronę (niespodziankowy wyjazd), zaraz będę wracać - i jak nie padnę to też podziergam:)
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuń