Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

niedziela, 12 grudnia 2010

Nowe wełenki i nie tylko

Witam się po przerwie- chyba ostatnio doba jest jakaś krótsza i na wszystko brak czasu, a zwłaszcza na zrobienie zdjęć :)
Spróbowałam uprząść kiedyś czesankę szetland plus jedwab, bardzo mi się spodobała, więc kupiłam więcej i mam około 0,5 kg na sweterek : A to gotowa mieszanka "Bluze" - bardzo fajna, przyjemna w dotyku. Tylko wyszła mi bardzo cienka , więc na razie pozostanie samotny 1 kłębek :)

W moim poprzednim poście zamieszczałam zdjęcie pierwszej próby farbowania na odcienie szarego, fioletu. Co prawda kolory które wyszły nie do końca przypominają zaplanowane, ale to nic. Czesanka już uprzędziona- i efekt na drutach. Wyszło mi około 0,50 kg niezbyt cienkiej włóczki więc wystarczy chyba tylko na kamizelkę lub sweterek z krótkim rękawem . Bardzo spodobał mi się zestaw kolorów który wyszedł . No i oczywiście pierwszy wyrób z uprzędzionej wełny wzbudza mój pełny zachwyt :)))No i kolejna próba farbowania na szarości, fiolety i odrobinę różowego. Jak się baba uprze to nie ma mocnych :) Czesanka "Falkland" , kolory mnie zachwyciły- tylko niestety teraz chciałam spróbować farbowania w folii i na parze i niestety czesanka sie podfilcowała- trochę widać na zdjęciu. Gdzieś zrobiłam błąd- albo woda była zbyt gorąca, albo może podczas prania i płukania ? I tak teraz już jest podratowana , cały wieczór pracowicie rozciągałam ją po kawałku. Nawet nieźle da się prząść, wychodzą tylko gdzieniegdzie zgrubienia. Musze jeszcze sporo się nauczyć o farbowaniu :)

6 komentarzy:

  1. Piekne wszystkie wełenki! Najbardziej urzekła mnie ta róż-pomarańcz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna jest- tylko teraz muszę coś niej zaplanować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym ją z szarym połączyła. A ile tego masz w metrach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojęcia nie mam- jakoś nie mam cierpliwości do liczenia jak nawijam na motki.Chociaż jestem wykształcony matematyk :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. szary z rózem i fioletem to tez moje ulubione połaczenie. Podziwiam precyzje przadki . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...