Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .
Swięty Mikołaj obszedł się ze mną bardzo praktycznie w tym roku. Wcielił się w niego Kuzyn Tadeusz - który wykonał te piękne drewniane szpulki . Jak wspaniale się będzie na nich prezentować to co utkam i uprzędę. Jak to mówią... mała rzecz - a cieszy.
Piękny widok;)Wkręcam się w temat;)
OdpowiedzUsuńChyba bym nic z tego nie użyła z czystego pazerniactwa, tylko bym odwijała i przewijała na kolejne szpulki. Morze fantazji!
OdpowiedzUsuńSuper szpulki :) A może Kuzyn mógłby ich zrobić więcej ?
OdpowiedzUsuńPewnie mógłby . Dac telefon na priv?
OdpowiedzUsuńPoproszę :)
OdpowiedzUsuń