W moim pierwszym poście chciałabym napisać coś o drum carderze, ciekawej maszynce, która pozwala tworzyć własne mieszanki czesanek do przędzenia, a która od niedawna jest moją własnością. Na pewno większość osób tu zaglądających słyszała o tym urządzeniu. U nas drum carder jest chyba niedostępny.
Można go jednak kupić w Anglii (gdzie ja kupowałam) i w innych krajach, np u naszych czeskich sąsiadów.
Maszynka wygląda tak.
Obok lezy mój pierwszy ugręplowany samodzielnie motek wełny merino.
Urządzenie rozpropagowały Amerykanki, które robią na nich cuda. Można na nich gręplować zwykłą wełnę jak i tworzyć czesanki mieszane - z dodatkiem najróżniejszych, naturalnych i syntetycznych włókien, jak firestar, angelina, pocięta włóczka z recyklingu. I takie mieszaki Amerykanki wykorzystują do robienia art yarn'ów.
Jeśli kogoś interesuje bliżej drum carder i chciałby się dowiedzieć czegoś więcej o obsłudze oraz moich (na razie niewielkich) doświadczeniach w pracy z tą maszynką zapraszam tutaj
Hallo,
OdpowiedzUsuńIch finde eure Idee - alle führenveinen gemeinsames blog über das Spinnen - fantastisch.
Ich spinne schon seit über 30 Jahren und es ist immernoch eine Lieblings Handarbeit von mir.
wollige Grüße Anita aus Berlin
Hallo Anita,
OdpowiedzUsuńIch bin auch gegen das Spinnrad 30 Jahre:) Das ist nicht langweilig.
Vielleicht möchten Sie die Schrift auf dem Blog beitreten?
Grüße:)
(Übersetzung von Google Translate kann Fehler enthalten.)
Justyna, witaj serdecznie na blogu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że opowiesz nam o swoich doświadczeniach. Drum cadrery są bardzo drogie i Twoje uwagi są bezcenne.
Zapomniałam zapytać na Twoim blogu. Jaką gęstość uiglenia wybrałaś ?
Najgęściejszy, 108 punktów na cal kwadratowy
OdpowiedzUsuńWitam . Dużo się dowiedziałam z Pani wpisów Olbrzymia prośba dodatkowo . Proszę o podanie przekroju w centymetrach (chocby w przybliżeniu )obu wałków
OdpowiedzUsuńWitam Proszę o podanie przekroju obu wałków . Pozdrawiam Teresa K
OdpowiedzUsuń