Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

sobota, 3 września 2011

Szal z wełny owcy kaszubskiej .


Kolorów wełence użyczył wrotycz, huba i koszenila. Gdyby nie ta koszenila, szalik mógłby nosić metkę - wyrób lokalny, bo i owce i wrotycze i huba z najbliższego otoczenia pochodzą .

Ponieważ mam jeszcze kłopoty z zapanowaniem nad ilością oczek i dopasowaniem rozmiaru, szalik wyszedł dość długi. Na zdjęciu uchwyciłam połowę.

kolory trochę zbyt ciepłe, bo robiłam zdjęcie przy
zachodzącym słońcu 

Wzory bardzo proste, francuski i "paprocie" wypatrzone w starej książce dziewiarskiej. Po raz pierwszy zastosowałam rzędy skrócone :) Przy nawrocie, niestety, powstały dziurki.
Pewnie jest na to sprytny sposób ?

W następnym poście, pokażę pewien lokalny wyrób z owczej, przędzionej wełny, wypatrzony dzisiaj na targowisku.


4 komentarze:

  1. Szal ciekawie wygląda w takiej kolorystyce:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jesień idzie jak nic...
    A jakie ładne te kolory w ciepłym świetle :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. miodny jest:]
    a że naturalnie ufarbowany to już w ogóle:]

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...