Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

sobota, 10 lipca 2010

O buraku, który nie chciał zdradzić tajemnicy swojego koloru.

Z optymistycznym nastawieniem, wyposażona w koncentrat buraczany firmy ROLNIK, przystąpiłam do buraczanego eksperymentu. Moteczki wełny trzymałam w zaprawie ałunowej i miedziano-siarczanej, przez godzinę. Ten trzymany w roztworze siarczanu miedzi przybrał miętowe zabarwienie, co upewniło mnie , że jestem na dobrej drodze :



Po wymoczeniu, motki powędrowały do garnka z sokiem buraczanym, gdzie gotowały się na małym ogniu przez 20 minut. O ile po wyjęciu i wystudzeniu miały jeszcze jakiś kolorek :



To po wypłukaniu zupełnie go straciły :



Co prawda kolorki motków, wpisują się ogólnie w paletę barw naturalnych, jednak nie tego oczekiwałam po farbowaniu w soku buraczanym.



Zniechęcona tak miernym efektem nie będę już kontynuowała prób z burakiem.

Tajemnica buraczanego koloru nadal czeka na odkrycie.

7 komentarzy:

  1. :)
    Znaczy że burak do bani jest. Ja też z nim zrywam!

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, efekty dość mizerne... choć zdjęcie całej naturalnej palety bardzo ładnie się prezentuje.
    a mi się podoba ten miętowy odcień, czy to jest trwały kolor?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo burak nie należy do roślin barwierskich!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, ten miętowy kolor to od siarczanu miedzi.Siarczan ma piękny niebieski kolor. Nie wiem, czy jest trwały .Być może jest trujący, Lepiej go wypłukać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli buraczka należy zjeść, a koloru szukać gdzie indziej;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Buraka należy wygotować, siarczany sobie podarować, a jako ustalacza użyć octu. Kolor będzie ;) To info od pani Linhartowej.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje.Chyba raz jeszcze spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...