Robię właśnie porządki , w koszu z wełnami " z odzysku" , ofiarowanymi przez znajomych i rodzinę i widzę , że każda dziewiarka ma inny sposób zwijania kłębuszków wełny .
sposób 1
Kłębki zwijane na maszynce. Nie jest to mój ulubiony sposób, ale przy cieniutkiej wełnie, najszybszy :sposób 2
Kłębki w kształcie dysków .
Zdecydowanie 3! Mama tak mnie nauczyła i mi zostało. Fajne są te jajowate :)
OdpowiedzUsuńMoje są okrągłe, czasem jajowate - w zależności od nastroju ;-)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie nr 3, moja mama zwijała na nr 4.
OdpowiedzUsuńA ja w latach 80. znalazłam - chyba w "Przyjaciółce" - sposób zwijania na kciuku lewej ręki. Wychodzi walec jak ze zwijarki, nitkę wyciąga się ze środka, kłębek nie ucieka i kota nie wabi. Ewa
OdpowiedzUsuńoczywiście "kłębuszki okrągłe", na różnych etapach zwijania są bardziej lub mniej okrągłe. Tylko takie mi wychodzą i kojarzą się z bajeczkami, gdzie koty bawią się wełną :)
OdpowiedzUsuńNa czymś co nazywa się "nostepine" (a przypomina "patyczek") można zwinąć kłębek jak ze zwijarki.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować na tym kciuku....
OdpowiedzUsuńGemusia, do łez rozbawił mnie Twój pomysł na kręcenie wrzecionem :):):)
OdpowiedzUsuńMusicie to zobaczyć !!!
ja zwijam w zwykły, okrągły kłębek (nr 3).
OdpowiedzUsuńZaglądnęłam na Twojego bloga Gemusia - witaj w gronie! Pomysł na wrzeciono istnie diabelski!!!
ale, ale, ale!
czyżby Gdańsk nie leżał już w naszych granicach?
coś mnie ominęło i nie wiem jeszcze, że teraz u nas porozumiewamy się w obcym (dla mnie bardzo) języku???
Oslun, może pokażesz nam sposób na zwijanie włóczki na kciuku?
pzdr, Iza:)
Jeśli przypadkiem mam do zwinięcia długie pasma, to zwijam zamotując w to także trzy albo i cztery palce. Wówczas włóczka jest nawinięta luźno i nic nie traci z przyrodzonej sobie elastyczności.
OdpowiedzUsuńNienawidzę jak ktoś zwija włóczkę jak sznurek...
3, od kiedy mam zwijarkę 1, ale jak mi się nie chce jej wyciągać nadal 3.
OdpowiedzUsuńI nie wiedziałam że jest tyle metod...
Pokażę na spotkaniu w Gdańsku - może ktoś zrobi zdjęcia...
OdpowiedzUsuń3 z kciukiem w środku - zostaje taka dziurka właśnie jak na zdjęciu :) Nauczył mnie... cha, cha mój tata :)
OdpowiedzUsuńokrągłe. i niekiedy jajowate na patyku.
OdpowiedzUsuńjajowate na patyku ? :O . Jak je robisz ?
OdpowiedzUsuńoslun, co to będzie za spotkanie ?
OdpowiedzUsuńjajowatych na patyku babcia mnie nauczyła. w sumie nic trudnego, ale musiałabym zrobić demonstrację, jako że opis tego procesu raczej mi nie wyjdzie:]
OdpowiedzUsuńKiedyś te z dziurką robiłam, ale najbardziej lubię dyski miękko zwijane, właśnie z powodu jaki Tkaitka wymieniła
OdpowiedzUsuń