Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

sobota, 29 stycznia 2011

Resztki



Przez całe moje "robótkowe życie" robie skarpetki małe i duże, z wełny i wielbłąda lub mieszane, w paski i wzorki -ale jedno wiem pięty zawsze są przetarte więc ,robię najczęściej te mało wysiłkowe - stopy jednolite (cerowanie nie wygląda tak strasznie). Niby wiem o tym ale od czasu do czasu napada mnie niewiedza.



Myślę że, nieobce jest każdej z Was posiadanie całych zapasów małych kłębuszków, resztki z dawnych projektów, większe to projekty niezrealizowane, no i jeszcze na dodatek coś. Ostatnio przeglądałam moje zapasy i doszłam do wniosku że, zapas resztek jest wystarczający by zrobić coś szalonego no i powstały skarpety - całe z wełny naszych owiec tylko szary to naturalny (niefarbowany) szetland. Wzory się trochę rozmywają ale to specyfika nici z naszych owieczek.
W tych rękawiczkach (na zdjęciu może nie widać) wzór dużo bardziej wyraźny wełna pozbawiona "moherowych" włosków w wzorach wrabianych wygląda trochę lepiej - to ręcznie przędzione BLF (kolor naturalny) i biały szetland.
Ciekawe jak Wy sobie radzicie z stosami resztek:)

8 komentarzy:

  1. Śliczności, a rękawiczki po prostu bajeczne! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. Szczerze podziwiam - zupełnie nie potrafię dziergac ani skarpet ani żakardów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy chcesz powiedzieć, że ktoś w Polsce hoduje owce rasy shetland!? A ja myślałam, że ich u nas nie ma i trzeba by sprowadzać z zagranicy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje małe kłębuszki czekają na czasy, kiedy to zrobię z nich duży pled składający się z setek kolorowych kwadracików.
    I skarpety i rękawice bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne skarpety :)
    Podziwiam i zazdroszczę lekko - skarpet robić nie umiem, niestety:/

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie dziękuję Wam za tak pochlebne komentarze, ale przez ten rok widziałam tyle Waszych pięknych prac więc, to Wy mnie inspirujecie :)
    Eguniu - moje zapasy wełny pochodzą z anonimowych ras owiec ale od dość dawna koniecznie musiałam poznać inne rasy, hodowane konkretnie dla runa dlatego zakupiłam różne gatunki za granicą (to co sprzedają u nas na allegro, lub w sklepikach do filcowania nie spełniało zupełnie moich oczekiwań).
    Elu - nie mogę się doczekać jak będzie wyglądał ten pled - może mnie też się zachce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie w odpowiedzi na nieskończone zapasy kłębuszków w moich kartonach wełnianych zdecydowałam się poszukać, poszperać, a teraz na blogu prezentuję po kolei najfajniejsze moim zdaniem sposoby na resztki, niepełne kłębki itp.

    Zapraszam wszystkich zainteresowanych do lektury! Co zrobić z resztek włóczki?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...