Zaproszenie

Zapraszam wszystkie polskie prządki i prządków do współtworzenia tego bloga. Myślę , że miło będzie mieć miejsce, gdzie będziemy mogli porozmawiać o naszej pasji przędzenia wełny na wrzecionach i kołowrotkach, pooglądać piękne, samodzielnie zrobione włóczki i rzeczy z nich wykonane. Kto wie, może przyjaźnie zawarte na tym blogu sprawią, że spotkamy się również w rzeczywistym świecie i zaśpiewamy wspólnie Prząśniczkę :) .



Blog został zamknięty i przeniesiony na WordPress. The blog was closed and moved to WordPress:
http://polskiewrzeciona.wordpress.com/

środa, 15 czerwca 2011

Plotki przy kołowrotku. Czyli to i owo.

Odkryłam dzisiaj  bloga prządki z Poznania YarnAndArt . Ostatni wpis przeczytałam z ciekawością, bo dotyczy zakupionego w Anglii drum cardera. Czekam z niecierpliwością na dalszy opis i ocenę tego urządzenia, bo sama planuję niedługo zakup.
Poza tym , mimo, że blożek jest młodziutki , pełnio na nim kolorów- sprzędzionych włóczek i farbowanych czesanek.

Kilka dni temu spotkałam się z maris , autorką bloga Pod motylem . Miałam okazję objadać się toruńskimi pierniczkami  i poprząść na pięknym, odrestaurowanym z sercem rodzinnym kołowrotku. Maris zostawiła w pracowni serce ;) , i mam nadzieję , że jeszcze  tym roku uda nam się je wspólnie  z j e ś ć , na kolejnym spotkaniu u prząśnicy. 


Efektem spotkania jest zgrabny alpakowy precelek, który możecie zobaczyć tutaj.

Owca Elka rozsmakowała się w  kwiatach, które hoduje Egunia.  Teraz poluje na staroangielskie róże....

Elka planuje , jak tu podkraść się do różyczek...
(zdjęcie autorstwa  Eguni z jej strony)
Owca Elka zainspirowała mnie do poszerzenia  wiedzy na  temat owiec w Polsce, czego efektem jest kolejna książka, która pojawiła się na mojej półce.


Dobre opisy , piękne zdjęcia. Warto mieć tę książkę w swojej biblioteczce.


O owcach polskich napisała niedawno Jagienka .

Miłego przędzenia :)

10 komentarzy:

  1. Wow! piszą o mnie :)

    A tak w ogóle to chciałam się serdecznie przywitać! Prząśniczkę czytuję od dawna, i czuję się zaszczycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi , hi :) Też maczałam paluszki w odkrywaniu nowej prządki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, jakie ładne serducho:)
    Mam również nadzieję na rychłe spotkanie, oby się udało:)
    Jestem po rozmowie w sprawie pozyskania alpaki. Jest szansa, bo jeszcze nie były strzyżone.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro ploteczki ;-).. od pewnego czasu podczytuję ten blog, bo trafiłam na niego szukając jakiś polskojęzycznych informacji o przędzeniu na wrzecionie. Dużo tutaj fajnych informacji, przydatnych. Przydałaby się informacja, gdzie aktualnie można nabyć runa domowego do przędzenia, nie każdy może w domu mieć owieczkę, czy alpakę. ;-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maris, trzymam zatem kciuki:) Na takiej "zdobycznej" alpace , najlepiej się doskonali przędzenie. Można, że tak powiem, prząść z rozmachem ;)

    JotHa, miło mi,że polubiłaś naszego bloga. Polską, zgręplowaną czesankę możesz kupić w POLTOPSIE. Banerek z przekierowaniem jest na prawym pasku .
    Pozdrowienia dla Ciebie i Wielkiej Łapy. ( uwielbiam molosy- te dzieciaki w futerkach:))

    OdpowiedzUsuń
  6. :) Dzięki Pracownio (trochę dziwny zwrot ;-) ). Polskiej czesanki trochę się obawiam pamiętna z dzieciństwa 'gryzących' swetrów. Szkoda, że opowieści Jagienki są po angielsku, chociaż tłumacz online bywa rozkoszny. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, nie widzę w Poltopsie w sklepie online oferty czesanek. :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. JotHa, z tego co wiem trzeba zamawiać drogą maijlową i to większą ilość.Zwróć też uwagę na microny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie mi miło, jak będziesz do mnie zwracała się po imieniu - Ela. Pracownio, brzmi nieco pompatycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jasne, że o niebo lepiej :-) A ja jestem Asia.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...