Pojawiła się okazja zakupu , w bardzo przystępnej cenie, surowego runa z naszych, polskich alpak.
"Alpaki w Polsce znajdują się około 130 km na północny wschód od Warszawy, w woj. Podlaskim, w małej i spokojnej wsi "Bujenka", pozwalającej na spokojny rozwój zwierząt. W chwili obecnej znajduje się około 100 alpak huacaya i suri, we wszystkich kolorach.
Hodowla Alpaki w Polsce zaczęła swoją działalność jesienią 2004 roku. Przez dokonanie pierwszego importu zwierząt do Polski, staliśmy się pierwszą farmą w Polsce, która do dnia dzisiejszego jest liderem w hodowli alpak. Farma została otwarta w celu wykreowania stabilnego i rozwijającego się rynku alpak w naszym kraju. W połowie 2004 roku doszło do spotkania Rodrigo De La Garza współwłaściciela firmy Quintessence Alpaca Int z Mariuszem Wierzbickim. Zgodzili się w sprawie potencjału jaki alpaki moga mieć w Polsce biorąc pod uwagę jak inne kraje zaadoptowały ich hodowlę. W szczególności Niemcy, sąsiadujący z Polską, którzy posiadają jeden z najsilniejszych i najsolidniejszych rynków w tej dziedzinie w Europie. Od 2004 roku do dnia dzisiejszego wspólnie z firmą Quintessence dokonaliśmy kilku importów alpak do Polski. "
O możliwości kupienia runa, dowiedziałam się od Beaty Jarmołowskiej. Planuje wykorzystać je do zrobienia nowej kolekcji ubiorów DEKO-ECO. Jestem ciekawa, co wymyśli , tym razem :)
O tym , jakie jest zakupione runo i jak się je przędzie, możecie przeczytać na jej blogu ------> tutaj
alpaka sprzędziona przez Beatę, zdjęcie z jej bloga |
Kto nie zdążył, do komory prządki, po alpakę rozdawaną przez Maris, może kupić runo prosto od hodowcy, na Allegro ---- > link ( już działa )
link do allegro nie działa
OdpowiedzUsuńAle wpisz sobie w allegro ,, alpaka,, to Ci pan Mariusz wyskoczy jako jeden z pierwszych.
OdpowiedzUsuńnakupowalam sobie alpaki u mnie ,angielskiej.i wciaz przeglam za nowa hahahhaha.choroba
OdpowiedzUsuńTroszkę szkoda , że zakupić można tylko takie wielkie ilości.
OdpowiedzUsuńa czy w ich ofercie jest suri, bo na allegro to chyba tylko huacaya tak dla próby to bym trochę uprzędła. Ponoć to inny "wymiar" nitki.
OdpowiedzUsuńKarina, jutro wieczorem mam zadzwonić i dowiedzieć się, czy jest suri. Jeżeli będzie, kupisz ze mną na spółkę 3 kg ? To wełna surowa, więc pewnie sporo odejdzie.
OdpowiedzUsuńKarino , przy zakupie powyżej 10 kg Pan daje suri. Tam pisze:)Dostałam od Maris alpakę surową i wcale dużo nie odpadło:)
OdpowiedzUsuńViola, ale to chyba chodzi nie o to, że DAJE, ale o to, że przy zakupie powyżej 10 kilko można zakupić suri w cenie huacaya, bo tak jest droższa.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała suri, więc czekam Elu na jakieś wiadomości, napisz, proszę, na blogu jak się czegoś dowiesz :)
OdpowiedzUsuńElu aż tyle to nie chcę, ale jak by dało się 20 - 30 dkg to chętnie, myślę że, przy alpakach nie należy się tak przejmować ubytkiem, to nie to co owcza wełna, ciężka od lanoliny i brudu ta właściwie jest sucha, jedyny ubytek to trochę piachu i jakieś roślinne dodatki, to naprawdę czyste zwierzaki no ale też sporo zależy od hodowcy - a właściwie to po co się wymądrzam przecież Ty wiesz jak to wygląda :))))
OdpowiedzUsuńno może się uda bo YarnAndArt też chce to razem kupując większa ilość aż sobie pomarzę co z tego można zrobić - będę oczekiwać wieści
Jak tylko czegoś się dowiem, to dopiszę w poście:)
OdpowiedzUsuńZwykłej alpaki to mam na kilka lat przędzenia, ale suri jestem ciekawa. Tym bardziej ,że przędzie się ją w specjalny sposób, który chcę wypróbować.
O mamuniu, nie wiedziałam, że to jakieś sposoby są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńbędę czekać a skoro Ela pisze że, specjalne sposoby potrzebne to tym bardziej jestem ciekawa,
OdpowiedzUsuńwyczytałam tylko że, suri to jedwab wśród alpak i ciężko u niej z zapamiętaniem kształtu, czyli taka z humorkami :)))