Na szlaku wakacyjnym odwiedziłam Muzeum Wsi Opolskiej. Jak widać na kolażu (można powiększyć przez kliknięcie) warto to miejsce odwiedzić, żeby wśród wielu eksponatów obejrzeć i te związane z tkactwem. Są krosna, snowadła, szpularze. Obejrzeć można także kołowrotki, motowidła, prząsnice, szczotki do lnu. Oczywiście to tylko fragment ekspozycji tego muzeum. Warto zajrzeć do karczmy i sklepu, zagród gburskich i dawnej szkoły :) Polecam!
Super sprawa. Oba opisane przez Ciebie muzea mają ładne, ciekawie zaaranżowane ekspozycje. Ja nie mam takiego szczęścia: Muzeum Etnograficzne w Poznaniu ma bylejaką ekspozycję w sali poświęconej tradycyjnemu tkactwu (stan na czerwiec br.), w skansenie w Dziekanowicach w jednej z chat stoją nieosnute krosna bez nicielnic, a krosna "z prawdziwego zdarzenia" znajdują się ponoć w chacie będącej obecnie w remoncie (byłam tam podczas minionego weekendu). Lepiej sytuacja wygląda w Muzeum Rolnictwa w Szreniawie - byłam, widziałam, wybieram się ponownie jutro ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlicjo - to koniecznie zrób zdjęcia. Myślę, że warto o takich miejscach pisać. na moim szlaku wakacyjnym jest jeszcze Bielsko-Biała, gdzie jest "Dom Tkacza" - tylko nie wiem, czy rodzinie cierpliwości starczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce :) Elu, a czy w chacie tkaczki był pokaz tkania lub przędzenia?
OdpowiedzUsuńNie było pokazów :(
OdpowiedzUsuńale zazdraszczam.dzieki ze chocaz poogladac moge.
OdpowiedzUsuń